Nie masz wpływu na geny, które dostanie maluch. Możesz jednak sprawić, że mimo rodzinnej skłonności do otyłości szkrab nie utyje, a wśród kuzynów alergików — będzie wyjątkiem.
Podobieństwa genetycznego wypatrujemy u większości bobasków. To miłe. Jednak o wiele ważniejsze jest to, co odziedziczy smyk pod względem zdrowotnym. Bo dzięki tej wiedzy można zawczasu zapobiegać niektórym chorobom lub sprawić, że ich przebieg będzie łagodniejszy. Zobacz, co możesz zrobić dla swojego dziecka.
Skłonności do cukrzycy
Cukrzyca typu II to plaga numer jeden wśród dorosłych w Polsce. Głównie przez siedzący tryb życia i nadwagę. Jeśli któreś z was ma cukrzycę, to maluch odziedziczy skłonność do niej. I choć na cukrzycę typu II chorują zwykle dorośli, to „pracuje się” na nią od dzieciństwa.
Co możesz zrobić? Karm malca piersią – to w pierwszym okresie życia najlepszy sposób uchronienia dziecka przed cukrzycą typu II
w dorosłym życiu. Ale okazuje się, że jest też dobrym sposobem na ochronę przed cukrzycą typu I. To typ choroby, na którą najczęściej zapadają dzieci. Od pierwszych lat życia dbaj też, by dziecko miało dużo ruchu i jadło jak najmniej słodyczy.
Dodatkowe kilogramy
A raczej skłonność do tego, że może to być waga ciężka. Do końca nie wiadomo, czy dziedziczymy geny otyłości (takie osoby nawet przy niedużych nadwyżkach kalorii będą odkładać tłuszczyk w ciele), czy zamiłowanie do niezdrowej diety, to jednak pewne jest, że liczba komórek tłuszczowych ustala się w dzieciństwie. I to one w zależności od naszej diety szybko pęcznieją lub trwają w uśpieniu.
Co możesz zrobić? Karm piersią. A gdy dziecko zacznie jeść nowe produkty, nie przekarmiaj go. Kiedy będzie starsze, słodycze, fast foody podawaj sporadycznie. Dbaj, by jadło dużo warzyw, owoców. Zachęcaj też maluszka do ruchu: do raczkowania, a potem biegania, pływania.
Problemy z alergią
Jeśli ma ją jedno z was, ryzyko, że maluch ten problem odziedziczy, wynosi 20–40 proc., gdy obydwoje – aż 80 proc.!
Co możesz zrobić? Karm piersią, bo w twoim pokarmie znajdują się m.in. immunoglobuliny chroniące przed uczuleniem. Pamiętaj jednak, że do twojego mleka też przenikają alergeny, dlatego lekarz może zalecić, byś nie jadła produktów najczęściej uczulających: nabiału, wołowiny, ryb. A jeśli nie będziesz mogła karmić piersią, lekarz przepisze dziecku mleko hipoalergiczne (HA) lub mieszankę leczniczą. W pierwszym roku nie dawaj małemu alergikowi mleka krowiego i żadnego nabiału, białka jajka, ryb, kakao. Nigdy nie pal przy dziecku papierosów! Dym tytoniowy uszkadza nabłonek dróg oddechowych i może się przyczynić do alergii i astmy. Chroń malucha przed infekcjami – lepiej nie posyłaj go do żłobka, gdzie łatwo spotka zakatarzonego szkraba. A zanim kupicie dziecku kotka lub pieska – sprawdźcie, czy smyk nie jest na nie uczulony.
Wady wzroku
Skłonność do astygmatyzmu, krótko- i dalekowzroczności dziecko dostaje w genach. Poważne choroby oczu, takie jak jaskra, również są częściowo uwarunkowane dziedzicznie.
Co możesz zrobić? W ciągu pierwszych trzech lat życia idź z malcem przynajmniej raz do okulisty – nawet jeśli wydaje ci się, że widzi dobrze. Dbaj, by maluch jadł produkty bogate w beta-karoten (jest go dużo np. w marchwi, dyni, morelach). Korzystne dla wzroku są też antocyjany (zawierają je jagody, czarne porzeczki). Staraj się, by malec jak najwięcej przebywał na świeżym powietrzu i patrzył na zieleń.
Kłopoty z próchnicą
Tu też wiele zależy od genów! Dlatego jeśli obydwoje macie problemy z próchnicą, warto częściej kontrolować zęby malca.
Co możesz zrobić? Dbaj, by dieta dziecka była bogata w wapń i witaminę D. Od 6–7. miesiąca podawaj maluchowi ryby, a od 11. – produkty mleczne. Dopóki nie skończy dwóch lat, nie dawaj smykowi słodyczy (później np. raz w tygodniu, raczej czekoladę niż cukierki). Póki malec nie ma mleczaków, przecieraj mu wilgotnym gazikiem dziąsła, szczególnie po ostatnim karmieniu. Starsze dziecko ucz mycia ząbków dwa razy dziennie oraz ich płukania po posiłkach. W drugim roku życia zabierz maluszka do dentysty. Niech obejrzy mu ząbki.
Mali naśladowcy
Geny to jedno, ale o wiele niebezpieczniejsze są złe przyzwyczajenia. Ponieważ dzieci uwielbiają naśladować dorosłych – chętnie przejmują od nich szkodliwe dla zdrowia nawyki. Pomóż im tego uniknąć.
– Ucz odreagowywania złości. Pokaż, że można wtedy uderzyć w poduszkę albo wypłakać się. Stres także może wywołać chorobę.
– Przyzwyczajaj maluszka do stałego rytmu dnia. Pilnuj pór posiłków. Dzięki temu ustali się jego metabolizm.
– Zachęcaj malca do zabawy z innymi dziećmi. W towarzystwie jest dużo weselej. A przecież śmiech, to… samo zdrowie!
– Pokazuj, że zdrowe jedzenie też jest smaczne. Bo jeśli ani ty, ani partner nie będziecie jeść warzyw — smyk też ich nie polubi.
Joanna Karwat